28 marca b.r. kierowniczka schroniska  została poinformowana, że przy opuszczonym, rozpadającym się domu, bezdomni katują psa...Na miejscu zastała wychudzoną, ciężko pobitą suczkę upiętą na krowim łańcuchu. Dosłownie w ostatniej chwili wychudzone zwierzątko dotarło do schroniska. Leczenie pieska jest kosztowne- dlatego będziemy wdzięczni za każde wsparcie.

zdjęcia suczki w miejscu, w którym ja pobito i pozostawiono:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

---

już bezpieczna, ale nadal wynędzniała, wygłodzona, nieobecna....

 

              

 

 

 

 

Dzięki Waszej pomocy mogliśmy zakupić dla Duszki odpowiednią karmę oraz wysłać suczkę na operację do specjalisty (przepuklina pachwinowa). Jej przemiana jest niesamowita. Jest bardzo żywa, energiczna, pełna uczucia i ciepła. Jak powietrza Duszka potrzebuje obecności człowieka do życia i pełni szczęścia. Szuka najlepszego domku:) Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali nas i Duszkę, finansowo oraz ciepłym słowem.

Duszka dzisiaj:) 23 kwiecień 2010

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

---

Duszka zamieszkała u wspaniałych właścicieli, którzy mają już pokrzywdzone pieski. Duszka ma wspaniały dom!